Czarny bez

2019-02-01T12:48:38+01:00 1 lutego, 2019|

Bez czarny (Sambucus nigra) to duży krzew (wysokość od 3-10 metrów) z rodziny piżmaczkowatych lub dawniej przewiertniowatych. Potocznie nazywano go również jako: hyczka, holunder, bez apteczny, bez lekarski. Charakteryzuje się dużymi ciemnozielonymi liśćmi od spodu nieco „owłosionymi”. Kwiaty w kolorze jasnokremowym o silnym, duszącym zapachu, zebrane w płaskie szerokie baldachy. Owoce to pestkowce są początkowo zielone potem czerwienieją, aż do koloru fioletowoczarnego. Są lśniące i soczyste w kształcie kulistym o średnicy 6-15 mm . Bez kwitnie bardzo obficie i pięknie w związku z czym często trafia do naszych domów jako dekoracja. Z daleka wygląda jakby był okryty delikatnym białym puchem. Spotkać go zazwyczaj możemy w miejscach nasłonecznionych i wilgotnych: pod budynkami i płotami, w sadach i ogrodach, na skrajach łąk czy lasów. Ciekawostką jest, że gdy rośnie na wapiennych podłożach jego zapach jest prawie niewyczuwalny. Kwitnie od maja do czerwca, a owoce dojrzewają w okresie lipca-sierpnia. Surowcem zielarskim są kwiaty i owoce.

Kwiaty bzu czarnego zawierają:

  • Flawonoidy,
  • Aminy,
  • Kwasy organiczne,
  • Około 0,03% olejku lotnego,
  • Garbniki,
  • Związki fenolowe,
  • Do 9% soli mineralnych,
  • Glukozę,
  • Aldehyd benzoesowy,
  • Związek potopędny (niezidentyfikowany).

Owoce bzu czarnego zawierają:

  • Kwasy organiczne,
  • Około 20% cukrów redukujących,
  • Około 3% garbników,
  • Antocyjany,
  • Karotenoidy,
  • Witaminę C,
  • Zespół witamin B.

Zastosowanie

Największą zaletą kwiatów bzu czarnego jest silne działanie napotne i przeciwgorączkowe.

Bez czarny stosuje się przede wszystkim w:

  • Przeziębieniach,
  • Grypach,
  • Przewlekłych a łagodnych stanach nieżytowych i zapalnych nerek, dróg moczowych i pęcherza,
  • Zapaleniach gardła i anginy (płucze się gardło),
  • Bólach pochodzenia ośrodkowego,
  • Migrenach,
  • Bólach neuralgicznych,
  • Zapaleniu nerwu trójdzielnego i rwie kulszowej.

Sposoby przygotowania:

Owoce

Sok z owoców bzu czarnego

Na ten przysmak musimy poczekać do następnego roku:)

owoce czarnego bzu,  woda (mniej niż połowa wagi owoców)

Owoce umyć, osuszyć, oddzielić od gałązek (dobrze w tym celu spisuje się widelec). Zalać owoce wodą, zagotować i gotować przez kilka minut na dosyć mocnym ogniu, aż owoce zaczną ‘pękać’. Gdy owoce lekko przestygną – przefiltrować sok pozostawiając owoce do powolnego odsączenia, bez ugniatania ich (dobrze jest pozostawić je na kilka godzin). Z tak otrzymanego soku możemy można też przygotować likier z czarnego bzu.

Syrop z owoców czarnego bzu

Na każde 500 ml soku dodajemy 400-500 g cukru oraz sok z 1/2 cytryny.  Składniki zagotować, ściągnąć szumowiny a następnie przelać gorący syrop do wyparzonych / wypieczonych suchych butelek i natychmiast szczelnie zamknąć.  Przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu do 6 miesięcy. Po otwarciu przechowywać w lodówce.

Zagęszczony odwar z owoców:

15-20 g suszonych owoców bzu czarnego należy zalać szklanką wody i gotować przez 20 minut. Po zagotowaniu odcedzić i wypić. Można stosować 1-2 razy dziennie.
Wskazany przy: migrenie, bólach neuralgicznych, zapaleniu nerwu trójdzielnego i rwie kulszowej.

Napar z owoców:
10-15 g owoców należy zalać szklanką wrzącej wody. Napar pić po ćwierć szklanki 3-4 razy dziennie.  Działa przeciwpotnie i moczopędnie.

Kwiaty

Napar z kwiatów:  Łyżkę kwiatów należy zalać szklanką wrzącej wody i przykryć. Po 15 minutach odcedzić i pić 3-5 razy na dzień po szklance (działo jako środek napotny). Napar można stosować do płukania jamy ustnej i oczy w stanach zapalnych.

Inhalacje (przeciwkatarowe):  Przygotowanie naparu – łyżka suszonych kwiatów na szklankę wrzątku. Nachylić się nad pojemnikiem, nakryć głowę ręcznikiem i wdychać gorącą parę.

Syrop z kwiatów czarnego bzu

Na ten przysmak musimy poczekać do następnego roku:)

20-40 baldachów czarnego bzu,  1 kg cukru,  20 g kwasku cytrynowego lub sok z 1 cytryny,  1 litr wody

Kwiaty zbieramy w suchy, słoneczny dzień (najlepiej takie, które są w początkowej, a nie w końcowej fazie kwitnięcia). Zrywamy je delikatnie i równie delikatnie układamy je w misie lub w worku (nie zamykamy go). Pamiętajmy by nie zrywać zbyt wielu kwiatostanów z tego samego drzewa. Po przyniesieniu ich do domu rozkładamy delikatnie kwiaty bzu na papierze, by umożliwić ewentualnym ich mieszkańcom ewakuację 😉 Nie polecam potrząsania baldachami, pozbywamy się bowiem wtedy nie tylko robaczków, ale i pyłku kwiatowego. Następnie, bezpośrednio nad naczyniem w którym będziemy przygotowywać syrop, odcinamy kwiaty bzu tak, by zachować jak najmniejsze części zielonych gałązek (to one bowiem mogą nadać syropowi gorzkiego posmaku). Im więcej mamy kwiatów, tym mocniejszy będzie nasz produkt końcowy, jednak nawet z 10-15 dużych baldachów otrzymamy aromatyczny, delikatny syrop.  Po oberwaniu kwiatów przygotowujemy zalewę : zagotowujemy wodę z cukrem i kwaskiem (lub sokiem z cytryny) i wrzątkiem zalewamy kwiaty (wszystkie muszą być zakryte syropem), przykrywamy i odstawiamy na 2-4 dni, delikatnie mieszając zawartość naczynia mniej więcej raz dziennie. Następnie dokładnie filtrujemy syrop i przelewamy do wyparzonych butelek; jeśli chcemy przechowywać go dosyć długo, radzę syrop zapasteryzować (możemy zagotować go tuż przed wlaniem do butelek). Syrop który nie jest pasteryzowany przechowuję zawsze w lodówce, a pasteryzowany – w piwnicy. Po otwarciu syrop przechowujemy w lodówce.

W podobny sposób możemy przygotować również inne syropy, np. z liści melisy, mięty czy werbeny.

Ciekawostka kulinarna – Kwiaty   czarnego bzu smażone w cieście drożdżowymNa ten przysmak musimy poczekać do następnego roku:)Składniki:•baldachy świeżych kwiatów czarnego bzu,
•2 szklanki mąki pszennej,
•1 łyżka cukru + 1 łyżeczka cukru,
•1 jajko,
•10 g świeżych drożdży,
•szczypta soli,
•ciepłe mleko lub woda,
•cukier puder.Drożdże rozcieramy z łyżeczką cukru i   mieszamy z łyżką ciepłego mleka lub wody. Oprószamy mąką i odstawiamy do   wyrośnięcia. Mąkę, cukier, wyrośnięte drożdże, jajko, sól – mieszamy z   ciepłym mlekiem. Ilość mleka musi być tak dobrana, aby otrzymać ciasto  gęstsze od ciasta naleśnikowego. Odstawiamy ciasto do wyrośnięcia. Ponownie   wyrabiamy ciasto łyżką. Zanurzamy kwiaty w cieście. I smażymy na patelni (na   głębokim oleju). Usmażone kwiaty w cieście wykładamy na papierowy ręcznik,  aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Kwiaty w cieście wykładamy na talerz i   oprószamy cukrem pudrem. Smacznego!

Kora Bzu czarnego

Jako środek wspomagający odchudzanie:  Jesienią zbieramy korę bzu z 2-3 letnich gałązek. Dwie garście suszonej kory zalewamy litrem zimnej wody i gotujemy, aż zostanie połowa wywaru. Należy pić pół szklanki raz dziennie po kolacji, przed snem. Wywar nie należy do smacznych, ale jego skuteczność została potwierdzona już w średniowieczu.